Styl gry Franka

był odmienny do tego czego oczekiwali od niego koledzy z zespołu Green Day. Popularny The Cool musiał zmienić myślenie na bardziej "punkowe" by móc skutecznie kontynuować pracę z zespołem. Obustronna cierpliwość opłaciła się, bo dziś nikt nie wyobraża sobie Green Day bez Franka, a on sam jest uwżnany za najmocniejszy punkt kapeli. (więcej)

Josh Freese uznany został

za najlepszego perkusistę studyjnego w 2009 roku. Ranking przeprowadził branżowy magazyn DRUM! (więcej)

Nie tylko na perkusji

Steward świetnie radzi sobie także z gitarą i instrumentami klawiszowymi. Jest także doskonałym kompozytorem i aranżerem oraz cenionym twórcą muzyki filmowej. Copeland stworzył ścieżkę dźwiękową między innymi do takich filmów jak: Wall Street, Simpatico, Nieśmiertelny 2, Nic nie widziałem, nic nie słyszałem i Babilon 5. (więcej)

Nazwa zestawu

Recording Custom jednoznacznie kojarzy się z pracą w studiu nagrań. Potężne brzmienie i doskonała dynamika sprawia jednak, że Yamaha świetne nadaję się także do gry na żywo. (więcej)

Tagi

  • Phil Rudd
  • AC/DC
  • Peskusista
  • Rock
  • Perkusja
  • Bębny
  • Zestaw perkusyjny
  • Rock'N'Roll
  • Muzyka
  • Instrumenty perkusyjne

Phillip Hugh Norman Rudd - perkusista AC/DC

Phillip Hugh Norman Rudd urodził się 19 maja 1954 roku w Melbourne. Jako nastolatek grał w kilku lokalnych zespołach. Wkrótce wraz z Angrym Andersonem dołączył do Buster Brown, z którym nagrali jeden album – „Something To Say”. W roku 1974 Rudd zrezygnował ze współpracy z zespołem, wstąpiając do Coloured Balls z Lobbym Loydem.
W tym czasie inspiracją oraz marzeniem było dla niego wstąpienie do AC/DC. Zaproponował koledze z Buster Brown – Geordie Leachowi – współpracę, jednak Leach odmówił mu. Nie zniechęciło to jednak Phillipa, który nieustannie ubiegał się o dołączenie do grupy. Wkrótce los uśmiechnął się do niego i stał się członkiem AC/DC. W zespole szybko się odnalazł, wprowadzając do ich stylu swoją niekonwencjonalną i perfekcyjną technikę gry na perkusji. Wraz z grupą pracował od 1975 do 1983 roku. Rok po jego dołączeniu do zespołu członkowie przenieśli się do Anglii, gdzie rozpoczęli regularne koncertowanie i nagrywanie albumów. W roku 1980 zmarł jeden z jego kolegów z AC/DC – Bon Scott. W tym czasie zespół przyjął na miejsce wokalisty Briana Johnsona, z którym nagrali najpopularniejszy i najlepiej oceniany album „Back In Black”. Choć Rudd przeżył śmierć Scotta, postanowił nie odchodzić z zespołu, ani nie zawieszać swojej działalności muzycznej. Grupę opuścił dopiero w roku 1983, podczas nagrań do „Flick of The Switch”. Na jego miejsce wstąpił wówczas przyszły perkusista Dio – Simon Wright. Decyzja o porzuceniu kariery tworzonej u bokuz AC/DC była skutkiem problemów Phillipa z narkotykami oraz konfliktów pomiędzy nim a Malcolmem Youngiem. Rozdział „AC/DC” został tymczasowo zamknięty. Wkrótce Rudd przeniósł się do Tauranga w Nowej Zelandii, gdzie etablował wynajem helikopterów. W tym czasie media bardzo zainteresowały się jego odejściem z zespołu w przeddzień trasy koncertowej po Ameryce Północnej oraz spekulowały, że w grupie wybuchła wojna.

„Jesteśmy nieco rozwydrzeni, ale nie walczymy ze sobą”

„Nie da się znaleźć bardziej wytrzymałego człowieka, czy perkusisty niż Phill Rudd. Żaden z nas nie musiał pracować, jeśli nie chciał. Phil wykorzystał ten wariant.”
Brian Johnson


“W tym czasie ścigałem się, latałem helikopterem, stałem się farmerem i uprawiałem rośliny. Żyłem w Nowej Zelandii, co był wspaniałe – cisza, spokój i nic, co by mnie niepokoiło.”
Phill Rudd


Ponadto Phill powrócił do gry na perkusji, jednak jak sam przyznał – tylko dlatego, że miał na to ochotę, a nie dlatego, że tak mu kazano. Stworzył własne studio, w którym pracował iczerpał radość z gry na ukochanym instrumencie. W roku 1991 podczas światowej trasy koncertowej „Razors Edge” członkowie AC/DC zaproponowali Ruddowi współpracę podczas koncertów. Phill zgodził się i tym samym powrócił do zespołu, zastępując Chrisa Slade’a. Choć grupa ceniła talent i możliwości Chrisa, to niejednokrotnie przyznawała, że od roku 1983 AC/DC utraciło istotną cząstkę ich muzyki. Od powrotu Rudda to zespołu, band wydał trzy albumy studyjne – „Ballbreaker”, „Stiff Upper Lip” oraz „Black Ice” (największy hit od czasów „For Those About To Rock We Salute You” w 1981 roku). Z zespołem Phill Rudd współpracuje po dzień dzisiejszy.

W roku 2003 dodano go do „Rock and Roll Hall of Fame”.