Firma DDrum

we współpracy z Carmine Appice wyprodukowała werbel sygnowany nazwiskiem tego wspaniałego perkusisty. DDrum Carmine Appice 5x14 Brass, to świetne narzędzie dla wszystkich rockowych i metalowych wymiataczy, którzy szukają dynamicznego i agresywnego brzmienia. (więcej)

Dave Grohl

bardzo dba o swój wizerunek, który daleki jest od stereotypu typowego gwiazdora. Dzięki temu muzyk cieszy się ogromną sympatią wśród fanów i współpracowników. (więcej)

Carter Anthony Beauford

słynie z niezwykle rozbudowanego zestawu perkusyjnego, jego sprzęt daleki jest od minimalistycznego podstawowego zestawu większości perkusistów. (więcej)

Ojciec Louie Bellsona

był właścicielem sklepu muzycznego, dzięki temu młody Louie miał znakomite warunki by móc rozpocząć i rozwijać naukę gry na perkusji. (więcej)

Tagi

  • Steve Gadd
  • Perkusista
  • Perkusja
  • Muzyka
  • Instrumenty perkusyjne
  • Muzyk
  • Artysta
  • Blues
  • Jazz
  • Pop
  • Rock

Kariera Steve Gadda

Steve Gadd urodził się 9 kwietnia 1945 roku w Irondequoit w Nowym Jorku. Kiedy chłopiec miał siedem lat wujek (będący perkusistą w armii Stanów Zjednoczonych) namówił go na rozpoczęcie nauki gry na perkusji. Plan powiódł się, co doprowadziło młodego Gadda do współpracy z Dizzym Gillespiem już po czterech latach! Tuż po ukończeniu Eastridge High School dołączył do Manhattan School of Music, a po dwóch latach do Easrman School of Music w Rochester, gdzie grywał z lokalnymi zespołami. W późnych latach sześćdziesiątych ukończył naukę w college, wówczas poświęcił się współpracy z Chudkiem Mangionem i Gapem Mangionem, z którym nagrał pierwszy utwór (będący częścią debiutanckiego albumu Gapa – „Diana in The Autumn Wind”). Kolejne trzy lata Steve spędził jako perkusista w Army Music Program w armii Stanów Zjednoczonych, podobnie do swojego wujka, który zapoczątkował w nim uwielbienie do instrumentu. W tym czasie pobierał również nauki u perkusisty jazzowego Michaela S. Smitha oraz pracował w Rochester u boku jednego z tamtejszych zespołów.W roku 1972 Gadd stworzył trio, składające się z Tonyego Levina i Mike’a Holmesa, z którym przeniósł się do Nowego Jorku. Choć współpraca mężczyzn nie trwała długo, to trio okazało się dla Steve’a początkiem pracy na stanowisku muzyka studyjnego. Ponadto grał u boku Chicka Corea i jego zespołu Return to Forever, jednak nie długo – wkrótce odszedł z grupy. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych koncertował oraz nagrywał wraz z Paulem Simonem i Al Di Meolą (Electric Rendezvous Band). W 1975 wraz z Richardem Tee, Ericem Galem i Cornellem Dupree uformował zespół Stuff, z którym występował w „Saturday Night Live” na NBC. W tym samym roku wystąpił w utworze „The Hustle” Vana McCoya i Soul City Symphony oraz na „50 Ways to Leave Your Lover” Paula Simona. Ponadto znalazł się na albumie „Aja” Steely Dan. Dzięki tak wielu wystąpieniom publicznym i ciągłym okazjom do ukazania swojego talentu pod koniec tego dziesięciolecia był w pełni spełnionym zawodowo artystą.

„Każdy perkusista chciałby grać tak, jak robi to Gadd, ponieważ jego gra jest perfekcyjna! Wprowadził do perkusji elementy orkiestry i kompozycji, jednocześnie zachowując wyobraźnię i zdolność do swingowania.”
Chick Corea



Wraz z początkiem nowej dekady (w roku 1981) zagrał podczas koncertu Simon & Garfunkel w Central Parku. Rok wcześniej miał okazję wprowadzić do utworu „Late in The Evening” Paula Simona elementy „mozambique” – kubańskiego stylu muzycznego. W latach 1994-1995 oraz 1997-2004 Steve miał okazję współpracować z Ericem Claptonem. W roku 1997 ruszył w światową trasę koncertową z trio, w składzie: Michel Petrucciani i Anthonym Jacksonem (przyjacielem Simona). W roku 2005 Gadd sprostował nieporozumienie – mylono go bowiem z perkusistą o tym samym imieniu i nazwisku. Podczas We’re on a Mission wyjaśnił:

„Nigdy nie poznałem drugiego Steve’a Gadda, choć pewnego razu przypadkowo zatrzymaliśmy się w tym samym hotelu. Otrzymywałem wówczas jego wiadomości, podczas gdy on otrzymywał moje!”
Tego samego roku u boku Abrahama Laboriela, Patrice Rushena i innych artystów Gadd został nagrodzony statusem Doctor of Music z Berklee College of Music za zniewalające zasługi dla współczesnej muzyki. W roku 2009 Steve ponowił współpracę z zespołem Erica Claptona podczas trasy koncertowej w maju tego roku oraz jedenastu wystąpień w Royal Albert Hall. Tego samego roku powrócił również do zespołu „L’Image” z Mikem Mainerim, Tonym Levinem i Davidem Spinozza i Warrenem Bernhardtem, z którym pracował w latach siedemdziesiątych. Wraz z zespołem zagrał w Iridium Jazz Club w Nowym Jorku, koncertował w Japonii oraz wydał album „L’Image 2.0”. W roku 2011 pracował z Kate Bush nad jej albumem „50 Words for Snow”. W wywiadzie z Jamiem Cullumem Bush wyznała, że pragnęła kontynuować współpracę ze Stevem, jednak nie miała wystarczająco dużo odwagi by to zaproponować. Opisała wówczas Gadda jako „słodką i bezpretensjonalną osobę” oraz doceniła jego wysublimowaną interpretację muzyki.

Dzięki pracy nad utworem „A Little Green Rosetta” z albumu Franka Zappy „Joe’s Garage” Steve otrzymał miano jednego z najlepiej zarabiających perkusistów sesyjnych w muzyce współczesnej. Muzyk uplasował się na trzynastym miejscu listy „100 najlepszych perkusistów wszechczasów” stworzonej przez magazyn „Rolling Stone”.