Jeden z prekursorów

swingu - za takiego uważa się Gene Krupę, jego niepowtarzalny styl gry był wzorem dla wielu perkusistów na całym świecie. Sam perkusista od zawsze zakochany był w Jazzie. (więcej)

Perkusja była

pierwszym instrumentem na jakim Jack White nauczył się grać. Dopiero później zainteresował się gitarą, z którą dziś jest bardziej kojarzony.Będąc dzieckiem trzymał w swoim pokoju 2 pełne zestawy perkusyjne, musiał przez to pozbyć się łóżka i spał na materacu rozłożonym między instrumentami. (więcej)

Świetnie radzi sobie

W jazzie, bluesie rocku i metalu. Aynsley Dunbar, który jest w stanie zagrać praktycznie wszystko, uznawany jest za jednego z najbardziej wszechstronnych i uniwersalnych perkusistów na Wyspach Brytyjskich. (więcej)

Stalowe werble

Mają swoich zwolenników i przeciwników, jednak pewne jest, że Yamaha Steel Shell Snare Drums to werble najwyższej światowej klasy, a ich brzmienie spodoba się nawet najbardziej wymagającym perkusistom. (więcej)

Tagi

  • Steve Gadd
  • Perkusista
  • Perkusja
  • Muzyka
  • Instrumenty perkusyjne
  • Muzyk
  • Artysta
  • Blues
  • Jazz
  • Pop
  • Rock

Kariera Steve Gadda

Steve Gadd urodził się 9 kwietnia 1945 roku w Irondequoit w Nowym Jorku. Kiedy chłopiec miał siedem lat wujek (będący perkusistą w armii Stanów Zjednoczonych) namówił go na rozpoczęcie nauki gry na perkusji. Plan powiódł się, co doprowadziło młodego Gadda do współpracy z Dizzym Gillespiem już po czterech latach! Tuż po ukończeniu Eastridge High School dołączył do Manhattan School of Music, a po dwóch latach do Easrman School of Music w Rochester, gdzie grywał z lokalnymi zespołami. W późnych latach sześćdziesiątych ukończył naukę w college, wówczas poświęcił się współpracy z Chudkiem Mangionem i Gapem Mangionem, z którym nagrał pierwszy utwór (będący częścią debiutanckiego albumu Gapa – „Diana in The Autumn Wind”). Kolejne trzy lata Steve spędził jako perkusista w Army Music Program w armii Stanów Zjednoczonych, podobnie do swojego wujka, który zapoczątkował w nim uwielbienie do instrumentu. W tym czasie pobierał również nauki u perkusisty jazzowego Michaela S. Smitha oraz pracował w Rochester u boku jednego z tamtejszych zespołów.W roku 1972 Gadd stworzył trio, składające się z Tonyego Levina i Mike’a Holmesa, z którym przeniósł się do Nowego Jorku. Choć współpraca mężczyzn nie trwała długo, to trio okazało się dla Steve’a początkiem pracy na stanowisku muzyka studyjnego. Ponadto grał u boku Chicka Corea i jego zespołu Return to Forever, jednak nie długo – wkrótce odszedł z grupy. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych koncertował oraz nagrywał wraz z Paulem Simonem i Al Di Meolą (Electric Rendezvous Band). W 1975 wraz z Richardem Tee, Ericem Galem i Cornellem Dupree uformował zespół Stuff, z którym występował w „Saturday Night Live” na NBC. W tym samym roku wystąpił w utworze „The Hustle” Vana McCoya i Soul City Symphony oraz na „50 Ways to Leave Your Lover” Paula Simona. Ponadto znalazł się na albumie „Aja” Steely Dan. Dzięki tak wielu wystąpieniom publicznym i ciągłym okazjom do ukazania swojego talentu pod koniec tego dziesięciolecia był w pełni spełnionym zawodowo artystą.

„Każdy perkusista chciałby grać tak, jak robi to Gadd, ponieważ jego gra jest perfekcyjna! Wprowadził do perkusji elementy orkiestry i kompozycji, jednocześnie zachowując wyobraźnię i zdolność do swingowania.”
Chick Corea



Wraz z początkiem nowej dekady (w roku 1981) zagrał podczas koncertu Simon & Garfunkel w Central Parku. Rok wcześniej miał okazję wprowadzić do utworu „Late in The Evening” Paula Simona elementy „mozambique” – kubańskiego stylu muzycznego. W latach 1994-1995 oraz 1997-2004 Steve miał okazję współpracować z Ericem Claptonem. W roku 1997 ruszył w światową trasę koncertową z trio, w składzie: Michel Petrucciani i Anthonym Jacksonem (przyjacielem Simona). W roku 2005 Gadd sprostował nieporozumienie – mylono go bowiem z perkusistą o tym samym imieniu i nazwisku. Podczas We’re on a Mission wyjaśnił:

„Nigdy nie poznałem drugiego Steve’a Gadda, choć pewnego razu przypadkowo zatrzymaliśmy się w tym samym hotelu. Otrzymywałem wówczas jego wiadomości, podczas gdy on otrzymywał moje!”
Tego samego roku u boku Abrahama Laboriela, Patrice Rushena i innych artystów Gadd został nagrodzony statusem Doctor of Music z Berklee College of Music za zniewalające zasługi dla współczesnej muzyki. W roku 2009 Steve ponowił współpracę z zespołem Erica Claptona podczas trasy koncertowej w maju tego roku oraz jedenastu wystąpień w Royal Albert Hall. Tego samego roku powrócił również do zespołu „L’Image” z Mikem Mainerim, Tonym Levinem i Davidem Spinozza i Warrenem Bernhardtem, z którym pracował w latach siedemdziesiątych. Wraz z zespołem zagrał w Iridium Jazz Club w Nowym Jorku, koncertował w Japonii oraz wydał album „L’Image 2.0”. W roku 2011 pracował z Kate Bush nad jej albumem „50 Words for Snow”. W wywiadzie z Jamiem Cullumem Bush wyznała, że pragnęła kontynuować współpracę ze Stevem, jednak nie miała wystarczająco dużo odwagi by to zaproponować. Opisała wówczas Gadda jako „słodką i bezpretensjonalną osobę” oraz doceniła jego wysublimowaną interpretację muzyki.

Dzięki pracy nad utworem „A Little Green Rosetta” z albumu Franka Zappy „Joe’s Garage” Steve otrzymał miano jednego z najlepiej zarabiających perkusistów sesyjnych w muzyce współczesnej. Muzyk uplasował się na trzynastym miejscu listy „100 najlepszych perkusistów wszechczasów” stworzonej przez magazyn „Rolling Stone”.