Styl gry Franka

był odmienny do tego czego oczekiwali od niego koledzy z zespołu Green Day. Popularny The Cool musiał zmienić myślenie na bardziej "punkowe" by móc skutecznie kontynuować pracę z zespołem. Obustronna cierpliwość opłaciła się, bo dziś nikt nie wyobraża sobie Green Day bez Franka, a on sam jest uwżnany za najmocniejszy punkt kapeli. (więcej)

Dave Grohl

bardzo dba o swój wizerunek, który daleki jest od stereotypu typowego gwiazdora. Dzięki temu muzyk cieszy się ogromną sympatią wśród fanów i współpracowników. (więcej)

Josh Freese uznany został

za najlepszego perkusistę studyjnego w 2009 roku. Ranking przeprowadził branżowy magazyn DRUM! (więcej)

Alex Van Halen

uczył się także gry na gitarze elektrycznej, jednak to jego brat Edie stał się symbolem gitarzysty lat 80tych. (więcej)

Tagi

  • Frank Edwin Wright III
  • The Cool
  • Green Day
  • Perkusista
  • Punk
  • Punk-rock
  • Emo
  • Perkusia
  • Muzyk

Tre Cool - punkowa energia

Frank Edwin Wright III, znany pod pseudonimem Tre Cool urodził się 9 grudnia 1972 roku we Frankfurtcie, we wschodnich Niemczech. Chłopiec wychował się w Kalifornii w domu ojca – pilota, uczestniczącego w wojnie w Wietnamie - i starszej siostry Lori. Sąsiadem Wrighta był Larry Livermore, który w tym czasie pełnił rolę piosenkarza w zespole The Lookouts. Gdy Frank miał dwanaście lat Livermore zatrudnił go jako perkusistę, nadając mu pseudonim Tre Cool, pochodzące od „tres” („bardzo” z języka francuskiego) i „cool” – świetny. Co ciekawe, Frank już wcześniej nazywany był „Tre”.

Gdy Green Day utracił perkusistę Johna Kiffmeyera na jego miejsce wstąpił Cool. W drugiej klasie Wright rzucił szkołę w celu uzyskania GED – amerykańskiego egzaminu, będącego odpowiednikiem dyplomu ukończenia szkoły średniej. Zaczął brać prywatne lekcje w lokalnym college’u, jednak i z tego zrezygnował, gdy zespół stał się popularniejszy, a praca nad nim wymagała większej ilości czasu. Tuż przed wstąpieniem do zespołu Frank opracował swój indywidualny, nieco bardziej skomplikowany i złożony styl gry na perkusji. Tuż po rozpoczęciu gry z Mikem Dirntem Cool nabrał nieco bardziej rytmicznego stylu, wymagające mniejszej ilości bębnów, a większej riffów basowych.

„Gdy zaczynałem miałem zbyt wiele bębnów. (…) Zajęło mi trochę czasu by zrozumieć: Graj utwór, a nie instrumenty.”
W tym czasie Green Day rozważało zawieszenie działalności, ponieważ wpasowanie się w nowy tryb współpracy z Tre Coolem zajęło im sporo czasu. Ojciec Franka wspierał rozwój syna oraz zespół, w którym pracował, przykładając się do odnowienia środka transportu zespołu.

„Patrzyłem jak wędrują od dzieciaków do grupy muzyków z określoną etyką pracy. Podczas ich pierwszych dwóch tras to była bardziej zabawa niż cokolwiek więcej. Wciąż drapałem się po głowie i mówiłem – „Jak do diabła oni to zrobili?” Zespół zwykł ćwiczyć w moim pokoju gościnnym większość utworów na „Dookie”. Słyszysz sposób w jaki to powstaje i nie spodziewasz się, że ludzie wyjdą i kupią to. A kiedy się tak dzieje, pozostaje ci tylko powiedzieć – „Wow, to jest świetne!”.”

Po czasie Franka uznano jednym z najmocniejszych członków zespołu Green Day. Często porównywano go do Johna Bonhama, czy Keitha Moona. Niell King, który miał okazję współpracować z zespołem podczas nagrań do trzeciego albumu studyjnego – „Dookie” przyznał, że Tre Cool dzieli z Moonem dzikie, zwierzęce podejście do perkusji. Co ciekawe, podczas nagrań do „Basket Case” zespół napotkał problemy z wpasowaniem się w jego styl.


Podczas nagrań do „Dominated Love Slave” oraz „All By Myself” Cool popisał się umiejętnością gry na gitarze oraz pisania tekstów i komponowania. Miał również okazję zaśpiewać w utworze „Rock and Roll Girlfriend” z „American Idol” oraz „DUI (Driving Dunder The Influence)” z „Nimrod”, wydanego w roku 1997. W wywiadzie radiowym stacji DC 101 w Waszyngtonie Tre zaśpiewał i zagrał na akustycznej gitarze utwór „Like A Rat Does Cheese”. Cool nagrał również wersję utworu „Chocolate Rain” Taya Zondaya, która opublikowana została w Internecie 1 sierpnia 2007 roku.

„Cool jest najsilniejszą bronią Green Day.”
Greg Kot, Chicago Tribune


W życiu prywatnym Frank jest ojcem siedemnastoletniej Ramony Isabel Wright, nazwanej po jego największym idolu – Joeyowi Ramonowi oraz Frankito, urodzonego w 2001 roku.

Komentarze

Lyn-Z
2013-05-28 12:49:51

Swój talent już pokażę 18 czerwca ;)

Anonim
2012-08-27 11:02:19

Dobry jest! To chyba faktycznie najsilniejszy punk tej kapeli, której mówiąc szczerze nie trawie. Ale Drummer jest doskonały!