Styl gry Franka

był odmienny do tego czego oczekiwali od niego koledzy z zespołu Green Day. Popularny The Cool musiał zmienić myślenie na bardziej "punkowe" by móc skutecznie kontynuować pracę z zespołem. Obustronna cierpliwość opłaciła się, bo dziś nikt nie wyobraża sobie Green Day bez Franka, a on sam jest uwżnany za najmocniejszy punkt kapeli. (więcej)

Matt Cameron świetnie

odnalazł się w składzie Pearl Jam, w ciągu kilku dni nauczył się 80 utworów tego zespołu by móc zagrać z nim zbliżającą się trasę koncertową. (więcej)

Terry Bozzio

słynie z gry na swoim bardzo rozbudowanym zestawie perkusyjnym, dzięki temu jego występy to prawdziwa uczy zarówno dla uszu jak i dla oczu. Niezliczona liczba blach, bębnów i przeszkadzajek robią ogromne wrażenie podczas koncertów (więcej)

Świetna technika gry

Bakera idzie w parze z jego niesamowicie widowiskowym sposobem grania na perkusji. Ginger potrafi zrobić fantastyczne show, które uwielbia publiczność. Koncertowa rola perkusisty nie musi więc być przyćmiona innymi członkami zespołu. (więcej)

Tagi

  • Chester Cortem Thompson
  • Perkusista
  • Muzyk
  • Genesis
  • Perkusja
  • Zestaw perkusyjny
  • Bębny
  • Muzyka
  • Muzyczny

Chester Cortem Thompson - perkusista

88.Chester Cortem Thompson urodził się 11 grudnia 1948 roku w Baltimore w Maryland. Sławę uzyskał dzięki współpracy z Frankem Zappą w latach 1973-1974. Wraz z artystą koncertował i podróżował, będąc członkiem jego zespołu. Pojawił się na „Roxy & Elsewhere”, „You Can’t Do That on Stage Anymote”, czy „One Size Fits All”.

Jednak to wraz z Genesis, do którego dołączył trzy lata po rozstaniu z grupą Zappy, pracował najdłużej. Jego przygoda z zespołem rozpoczęła się tuż po odejściu z niego Petera Gabriela. Wówczas rozpoczął pracę na stanowisku perkusisty podczas koncertów Genesis w latach 1978, 1980-1984, 1986, 1987, 1992 oraz w roku 2007, gdy grupa zjednoczyła się podczas trasy Turn It On Again Tour. Dzięki tej wieloletniej współpracy Chester pojawił się również na kilku albumach live – „Seconds Out”, „Three Sides Live”, „The Way We Walk Volume 1”, „The Way We Walk Volume 2” i „Live Over Europe”. Te właśnie krążki są udokumentowaniem jego techniki i talentu. Na scenie łączył swoje pomysły i inspiracje wraz z brzmieniem, któremu fundament dał Phil Collins. Czuł się dobrze zarówno z wykorzystaniem perkusji akustycznej, jak i elektrycznej. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Thompson poświęcił się pracy u boku Pila Collinsa. Wystąpił wówczas na jego solowych koncertach „Hello, I Must Be Going”, „No Jacket Required”, But Seriously”, „The Tarzan Premiere”, a także „The Final Farewell” z roku 2004.

Jego talentem gry na perkusji zainteresowali się również inny artyści, wyrażający chęć współpracy z nim. Dzięki temu pojawił się na albumie Steve’a Hacketta („Please Don’t Touch” i „Watcher of The Skies: Genesis Revisited”), Tony’ego Banksa („A Curious Feeling”), a także The Tokio Tapes u boku Steve’a Hacketta, Johna Wettona i innych. W roku 1984 pracował z Santaną nad „Drums” oraz nad „Beyond Appearances”.

Ponadto muzyk był jednym z członków Fire Merchants z Johnem Goodsallem i Dougem Lunnem. Pojawił się wówczas na debiutanckim nagraniu z roku 1989.

Unikalny styl Chestera jest popularny i znany w całym świecie perkusistów. Szanowani muzycy cenią jego technikę oraz sposób, w jaki wydobywa dźwięk z instrumentu.

Dziś Thompson jest wykładowcą w Belmont University School of Music w Nashville.