Styl gry Franka

był odmienny do tego czego oczekiwali od niego koledzy z zespołu Green Day. Popularny The Cool musiał zmienić myślenie na bardziej "punkowe" by móc skutecznie kontynuować pracę z zespołem. Obustronna cierpliwość opłaciła się, bo dziś nikt nie wyobraża sobie Green Day bez Franka, a on sam jest uwżnany za najmocniejszy punkt kapeli. (więcej)

Siła Yamahy

Oak Custom tkwi w doskonałym doborze drewna z jakiego jest zbudowana. To właśnie odpowiednia selekcja i sezonowanie drewna dają to niesamowite brzmienie, które pokochali perkusiści na całym świecie. (więcej)

Cindy Blackman

od zawsze była zafascynowana jazzem. Propozycja złożona przez Lennego Kravitza była dla niej nie lada wyzwaniem, tym bardziej, że artystka nigdy wcześniej nie występowała przed dużą publicznością. (więcej)

Simon Phillips

uznawany jest za jednego z najbardziej wszechstronnych perkusistów. Równie dobrze radzi sobie w jazzie i heavy-metalowych klimatach. Nic więc dziwnego, że współpracą z nim zainteresowani są najwspanialsi muzycy na ziemi. (więcej)

Tagi

  • Bill Bruford
  • Perkusista
  • Perkusja
  • Jazz
  • Rock
  • Bębny
  • Instrumenty perkusyjne
  • Centrala
  • Werbel
  • Naciągi

William Scott "Bill" Bruford - brytyjski perkusista rockowy i jazzowy II

W roku 1981 Bill zaangażowany został we wznowienie działalności King Crimson w nowym składzie – Bruford, Fripp, Levin, Belew oraz Stick. Wraz z zespołem nagrał „Disvipline”, „Beat” i „Three of a Perfect Man”. W roku 1984 grupa ponownie rozpadła się.

Wkrótce wraz z Andersonem, Wakemanem i Howem Bill uformował ABWH. Grupa wydała w 1989 roku album również zatytułowany ich inicjałami. W 1993 roku na rynku ukazało się nagranie z ich trasy koncertowej. W 1991 i 1992 roku na krótko związał się z YES w celu wydania i wypromowania albumu „Union”. Bill wypowiedział się negatywnie zarówno o płycie, jak i o trasie koncertowej grupy.

„Ostatecznie zadecydowano, że my we Francji (Anderson, Bruford, Wakeman i Howe) potrzebujemy wsparcia Yes z Kalifornii (Chrisa Squire’a, Tony’ego Kaye’a, Trevora Rabina i Alana White’a). Więc zgodnie z ich planem nasza współpraca opierała się na e-mailach. Byli niedostępni. Wobec czego również tysiąc muzyków studyjnych było nieobecnych. Wszystko przeobraziło się w najgorszy bałagan, jaki można sobie wyobrazić. To było najgorsze nagranie w jakim uczestniczyłem.”


„To był rodzaj wakacji. Była to zabawa, ponieważ do czynienia miałem ze starymi znajomymi i współpraca była możliwa, bo nie musieliśmy tworzyć nowej muzyki. (…) A więc był to rodzaj atrakcji, jednak to wszystko. I wydaje mi się, że byłem prawdopodobnie niepotrzebną częścią tego przedsięwzięcia. Więc nie cieszyło mnie to ogromnie. (…)”


Bruford i Steve Howe wkrótce zjednoczyli się przy tworzeniu projektu w roku 1992. Zaowocowało to wydaniem albumu „Symphonic Music of Yes” zrealizowanym przez wytwórnię RCA rok później.

Po raz kolejny King Crimson wznowiło działalność w 1994 roku w sześcioosobowym składzie. Zwani „podwójnym trio” wydali w roku 1995 album „Thrak”. Powodem, dla którego Bill i Levin zdecydowali się opuścić zespół były bezskuteczne próby, które zdaniem Burforda prowadziły do nikąd.

W grudniu 1985 roku powstał zespół Earthworks. W skład grupy weszło UK oraz Django Bates i Iain Ballamy. Tuż po rozpadzie grupa wznowiła siły w latach dziewięćdziesiątych u boku Tima Garlanda. W roku 2009 ponownie doszło do zawieszenia działalności. W tym czasie Bill przeszedł na emeryturę. Poprzedziły to działania z wieloma muzykami

„Miałem wyobrażenie, że będę rockmanem na wakacjach. Ten pomysł był dla mnie klątwą – wyleczyłem się więc poprzez nagranie ośmiu albumów z Earthworks.”


Z publicznych wystąpień Bill zrezygnował w styczniu 2009 roku, w tym samym czasie zrezygnował z sesji nagraniowych. Również w 2009 na półkach ukazała się jego autobiografia. W roku 2010 z opóźnieniem na rynku pojawiło się „Skin&Wire”, jego ostatni wytwór. W roku 1990 dodany został do „Hall of Fame” głosami czytelników „Modern Drummer”.