Jeden z prekursorów

swingu - za takiego uważa się Gene Krupę, jego niepowtarzalny styl gry był wzorem dla wielu perkusistów na całym świecie. Sam perkusista od zawsze zakochany był w Jazzie. (więcej)

Siła Yamahy

Oak Custom tkwi w doskonałym doborze drewna z jakiego jest zbudowana. To właśnie odpowiednia selekcja i sezonowanie drewna dają to niesamowite brzmienie, które pokochali perkusiści na całym świecie. (więcej)

Steve Gadd rozpoczął

naukę gry na perkusji za namową swojego wuja, który również był perkusistą. Grał na instrumentach perkusyjnych w zespole armii Stanów Zjednoczonych. (więcej)

Aluminiowe korpusy

z serii werbli firmy Yamaha, zyskały sobie zwolenników wśród wielu perkusistów. Niezależnie od stylu muzycznego, seria Aluminium Shell brzmi świetnie i bardzo charakterystycznie. Inną zaletą jest niewielka waga werbli, co docenią mobilni perkusiści. (więcej)

Tagi

  • Keith John Moon
  • Perkusista
  • The Who
  • Rock
  • Muzyka
  • Perkusja
  • Muzyka gitarowa
  • Zestaw perkusyjny
  • Instrumenty

Keith John Moon - kariera perkusisty The Who

23 sierpnia 1946 roku w londyńskim Wembley urodził się Keith John Moon – pierwszy syn Alfreda – mechanika samochodowego i Kathleen – gospodyni. Gdy nastolatek miał dwanaście lat wstąpił do organizacji Sea Cadet Corps, gdzie początkowo grał na trąbce, później zaś na bębnie. W wieku czternastu lat Moon został wyrzucony ze szkoły, tego samego roku otrzymał od matki pierwszy zestaw perkusyjny – Premier, na którym początkowo uczył się grać samodzielnie.

W roku 1962 poznał Carlo Little’a, członka zespołu Screaming Lord Sutch, który stał się jego pierwszym nauczycielem. Wówczas Keith zadebiutował w zespole The Escorts, kolejnie przez 1,5 roku grał w rockowym The Beachcombers. W wieku siedemnastu lat – w kwietniu 1964 roku - Moon dołączył do The Who. Przesłuchanie miało miejsce w The Old Hotel w Greenford, Keith stawił się tam z matką. Cechowała go już wówczas głośna i energiczna gra. Taki również charakter miał zespół The Who – członkowie demolowali podczas występów swoje instrumenty. Zachowania te były w późniejszych latach naśladowane przez innych muzyków i zespoły. Keith słynął w grupie z komicznego zachowania oraz zamiłowania nie tylko do perkusji, ale też do śpiewu! Spotkało się to z aprobatą pozostałych członków, którzy pozwalali mu na pojawianie się w utworach. W roku 1967 Moon otrzymał zaproszenie od Jeffa Becka do współpracy przy albumie. Zaowocowało to powstaniem utworu „Beck’s Bolero” na krążku „Truth”, w którym Keith krzyczy i gra na perkusji. W 1971 pracował z Johnem Entwistlem na debiutanckim solowym albumie artysty – „Smash Your Head Against The Wall”. Rok później grał na perkusji w utworze „Live Jam”, znajdującym się na albumie Johna Lennona „Sometime in NYC”. Tego samego roku wystąpił w utworach „Good Holly Miss Molly” oraz „Jenny Jenny”.

W styczniu 1970 roku podczas dyskoteki w Hatfield skinheadzi zaatakowali samochód Moona. Jego ówczesny kierowca i ochroniarz – Boland – wyszedł na ulicę by oczyścić ulicę, Keith zaś ruszył do samochodu, dodał gazu i przejechał kierowcę, który niefortunnie upadł tuż przed maską, pobity przez złodziei. Neil Boland zmarł. Śledztwo oczyściło Keitha z zarzutów, pojawiły się bowiem zeznania świadków świadczące na jego korzyść. Niestety rodzina Neila, ani nawet sam Moon nigdy nie wybaczył sobie tej tragedii.

Już w wieku 20 lat pobrał się w sekrecie z Kim Kerrigan – matki jego córki Amandy, która na świat przyszła w cztery miesiące po ślubie pary. Keith nie należał do najlepszych ojców i mężów. Wroku 1973, po sześciu latach burzliwego małżeństwa Kim wyczerpały ciągłe zdrady i stosowanie przemocy w domu. Wyprowadziła się, zabierając ze sobą małą Amandę. Rozwód pary nastąpił po dwóch latach od zdarzenia.

Rok po formalnym rozpadzie małżeństwa zagrał z Royem Harperem na płytach „Flashes From The Archives” oraz „Valentine”. W roku 1975 wydał album „Two Sides Of The Moon”, na którym pomocą służyli mu Ringo Starr, John Lennnon, Bill Wyman i Jim Keltner. Keith śpiewał w każdym utworze. Niestety krytycy nie uznali płyty za poważny wytwór, a sprzedaż nie powiodła się. W 1977 Moon grał na tamburynie i timpani, a nawet zasiadł za perkusją Bonhama podczas koncertu Led Zeppelin w LA Forum.


6 września roku 1978 Keith Moon wziął udział w premierze filmu „The Buddy Holly Story”, na przyjęcie odbywające po seansie zaprosił go Paul McCartney. W wydarzeniu towarzyszyła mu nowa partnerka – Annette Walter-Lax. Pomimo walki z alkoholizmem tej nocy Keith pozwolił sobie na wypicie alkoholu. Noc spędził z Annette w mieszkaniu Harry’ego Nilssona. Po przebudzeniu się rano i spożyciu posiłku Moon zasnął ponownie. Po ośmiu godzinach od tego momentu zaniepokojona nie chrapaniem mężczyzny Walter-Lex zadzwoniła na pogotowie. Na miejscu stwierdzono śmierć perkusisty. Artysta zmarł przez sen wskutek zażycia trzydziestu dwóch tabletek Clomethiazolu – leku, będącego częścią jego terapii walki z alkoholem – i popicia ich trunkami.

Zachowania Moona dziwiły środowisko. Artysta uwielbiał szokować i być w centrum uwagi publiczności. Walczył z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, które doprowadzały go do destrukcyjnych zachowań. Muzyk niszczył meble, pokoje hotelowe, mieszkania przyjaciół, jak i swój własny dom, w toalecie umieszczał fajerwerki, czekając na ich wybuch.

W roku 2007 „Stylus Magazine” umieściło go na drugim miejscu listy „50 najlepszych perkusistów rockowych”. Magazyn „Rolling Stone” uplasował go zaś na czwartym miejscu „100 najlepszych perkusistów wszechczasów”.