Po studiach przyjaciel namówił Danny’ego do opuszczenia miasta i wyjechania do Portland. Na miejscu pracował z wieloma muzykami. W końcu przeprowadził się do Los Angeles, Kalifornii, gdzie pracował jako perkusista studyjny u boku Carole Kinga i jako muzyk sceniczny z Pigmy Love Circus. Grał również w Greek Jelly, a także nagrał „Cereal Killer”. Wkrótce pracował z rockowym zespołem Tool oraz poświęcił się wielu projektom muzycznym m.in. VOLTO! czy ZAUM.Choć nie wiązał przyszłości z żadną ze szkół psychologicznych czy religijnych, był wielce zainteresowany magicznymi sztukami i okultyzmem. Był kolekcjonerem książek Aleistera Crowleya oraz Kennetha Granta. Zainteresowanie magią wpłynęło również na jego podejście do perkusji. Elementy swojego zestawu ma porozstawiane według magicznego, rytualnego wzoru.
Artysta popularny jest dzięki swojej dynamice, zróżnicowaniu brzmień oraz zdolnościom technicznym, nabytym przez lata nauki jazzu. W wielu wywiadach muzyk wspominał, że swoje stopy traktuje w grze na perkusji podobnie jak dłonie; trenuje przy użyciu nogi by ulepszyć technikę gry na podwójnym bębnie, kontrolę hi-gat oraz niezależność stopy. Ponadto podchodzi do muzyki emocjonalne – stara się odczuć muzykę oraz wyznaczyć jej główny, wewnętrzny puls. Ma to zastąpić wyczerpujące liczenie.
Muzyk pojawiał się w wielu magazynach muzycznych i perkusyjnych. Zajął ósme miejsce w rankingu 100 najlepszych perkusistów rockowych, przeprowadzonego przez www.digitaldreamdoor.com. Magazyn „Rolling Stone” uplasował go na siódmym miejscu listy „100 najlepszych perkusistów wszechczasów”.